nie wiem jak u innych ale u mnie praca nad albumem wygląda tak : mój maż oczywiście za głowę się łapie i marudzi że nie ma w domu grze spokojnie usiąść i zjeść obiad. Ale co ja poradzę ze tylko na stole w jadalni jest odpowiednio dużo miejsca :)
Mój warsztat zajmuje większą częśc podłogi w pokoju, gdzie spędzamy większość czasu wszyscy - tak więc trzeba nade mną skakać... Ale mój mąż ma anielską cierpliwość - póki co ;) Piękne albumy - trafiłam do Ciebie właśnie przez nie :) Trochę czasu potrzebuję, żeby obejrzeć wszystko... Pozdrawiam
3 komentarze:
U mnie jest tak samo! Ostatnio na stole stanęła jeszcze maszyna do szycia, już w ogóle nie było, gdzie zjeść :D
maszyna stoi na biurku bo tu na stole mam jeszcze laptop :)hahaha
Mój warsztat zajmuje większą częśc podłogi w pokoju, gdzie spędzamy większość czasu wszyscy - tak więc trzeba nade mną skakać... Ale mój mąż ma anielską cierpliwość - póki co ;)
Piękne albumy - trafiłam do Ciebie właśnie przez nie :) Trochę czasu potrzebuję, żeby obejrzeć wszystko...
Pozdrawiam
Prześlij komentarz