Usiedziec na miejscu nie mogłam wiec włączyłam dzieciom bajkę na DVD i ruszyłam do dłubaniny :D
Poniszczyłam troche szpilek - bo okazało sie ze drut kupiłam stanowco za cienki :/ biżuterią.
Skoczyłam na głęboką wodę - to jest srebro 925 i kryształy swarovskiego. Dodam nieskromnie że cholernie mi sie podobaja :D



 w realu sa ładniejsze
 w realu sa ładniejsze
 

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz